- Home
- Przydatne wskazówki
- Gdzie najlepiej zatrzymać się w...
Wybór miejsca na weekend w Brindisi często stawia turystów przed dylematem: wygoda czy lokalny klimat? Według raportu turystycznego Apulii (2023) 78% gości żałuje złej lokalizacji – to strata cennego czasu na dojazdy lub brak szansy na odkrycie ukrytych perełek. Wąskie uliczki centrum mylą nawet GPS, a nadmorskie dzielnice bywają zatłoczone. Weekendowi turyści odczuwają to szczególnie – mając tylko 48 godzin na kolumny rzymskie, trattorie z owocami morza i zachody słońca nad Adriatykiem, każdy błąd logistyczny skraca ten czas. To nie tylko kwestia ceny, ale i lokalizacji – by aromat porannej kawy sączył się z pobliskich barów, a wieczorne spacery zaczynały się tuż za progiem.

Dlaczego centrum historyczne to lepszy wybór niż hotele sieciowe
Złociste kamienice Centro Storico oddają ducha Brindisi, czego sieciowe hotele nie są w stanie zastąpić. Poranek zaczyna się tu od spaceru po brukowanych uliczkach, gdzie rybacy przeciągają sieci obok barokowych kościołów, a rzymskie kolumny są tylko 5 minut piechotą. W przeciwieństwie do sterylnych korytarzy hoteli przy dworcu, te uliczki kryją rodzinne cukiernie z migdałowymi cartellate. Wieczorem, gdy odpływają wycieczkowce, place jak Piazza Duomo zostają niemal dla was – romantyczne i pełne klimatu. Nawet zabłądzenie staje się przygodą – można trafić na XV-wieczny pałac czy sklep z winylami serwujący limoncello. Uwaga: pokoje na parterze mogą być mniej dźwiękoszczelne, ale to część uroku tętniącego życiem centrum.
Nad morzem czy w centrum? Jak wybrać idealną lokalizację
Nadbrzeżna promenada Lungomare Regina Margherita oferuje zapierające dech widoki na Adriatyk (np. z Hotelu International w stylu Art Nouveau), ale do zabytków trzeba 15 minut piechoty lub krótkiego przejazdu autobusem. Kompromisem jest dzielnica Santa Teresa – blisko zamku Svevo, z szybkim dostępem do portu i starówki. Przy późnych lotach warto wiedzieć, że nawet nadmorskie Punta Penne jest tylko 20 minut taksówką od lotniska. Miłośnicy plaż powinni pamiętać, że miejskie kąpieliska Brindisi są raczej funkcjonalne – dla piasku lepiej wybrać Ostuni i przyjechać tu na wycieczkę.
3 nieoczywiste dzielnice z prawdziwie apulijskim charakterem
Odważcie się wyjść poza szlaki przewodników! Dzielnica Bozzano (na północny zachód od centrum) to warsztaty rzemieślnicze i modne knajpki w odrestaurowanych budynkach – spróbujcie „osterii diffusa” w Corte dei Pandolfi. Szukający zieleni pokochają Casale z parkiem Villa Comunale i pałacami zamienionymi na guesthouse’y (niektóre z freskami!). W dzielnicy Perrino znajdziecie przystępne cenowo masserie (gospodarstwa) w gajach oliwnych, z dobrym dojazdem autobusem. Te miejsca oferują autentyzm: trattorie prowadzone przez nonny, trasy spacerowe nietknięte turystyką. Rano warto zajrzeć na Mercato Coperto po świeże czereśnie i ser Canestrato, zanim przyjdą wycieczki.
Kiedy rezerwować, by złapać najlepsze oferty?
Ceny noclegów w Brindisi mocno zależą od sezonu i rejsów wycieczkowców. W kwietniu-maju i wrześniu-październiku pogoda jest idealna, a ceny w B&B spadają nawet o 30% vs. lato. Ostatnie chwile? Gdy wiatry odwołują rejsy (ok. 12% dni maj-wrzesień), hotele nad morzem oferują zniżki nawet do południa. Wrześniowa Festa di San Teodoro powoduje natomiast wczesne wykupienie centrum. Sprytni łączą np. noc w luksusowej masserii (piątek) z apartamentem w centrum (sobota, gdy wyjeżdżają biznesowi). Uwaga na strefy ZTL – „blisko” na mapie może oznaczać konieczność drogiego pozwolenia na wjazd.